Ja, w przeciwieństwie do niektórych oszołomów (wystarczy spojrzeć na SG), wcale się z Pana Prezydenta nie natrząsam.
Ja po prostu cytuję to, co powiedział w głównym wydaniu „Wiedomosti” (nie poprawiać):
Trzeba wyjść z tego grajdoła, powiedział z właściwą sobie swadą (dla mieszkańców Miasteczka Wilanów: to takie stare, polskie słowo, oznaczające swobodę wypowiedzi, no dobra - gift of the gab).
I niech mi ktoś powie, że odkąd funkcjonariuszka Małgorzatka (dla mieszkańców itd. itp.: taka piosenka z Powstania Warszawskiego : Funkcjonariuszka Małgorzatka, mieszkała gdzieś w Alei Przyjaciół…. )
No, może coś pokręciłem, i to nie była Aleja Przyjaciół, a Aleja Róż i funkcjonariuszka była sanitariuszką, ale imię się z pewnością zgadza.
W każdym razie, odkąd funkcjonariuszka Małgorzatka kontroluje to, co gawiedź ma usłyszeć i zobaczyć w porze największej oglądalności, rozrywka na poziomie najlepszego kabaretu z czasów PRLu jest murowana.
O, proszę, kolejny, pozostańmy w konwencji kabaretowej, numer:
Po 67 latach, w Anglii ekshumowane zostaną szczątki trzech oficerów, którzy wraz z generałem Sikorskim zginęli podczas katastrofy w Gibraltarze:
gen. Tadeusza Klimeckiego, płk. Andrzeja Mareckiego i por. Józefa Ponikiewskiego.
Po ekshumacji, krakowscy specjaliści przeprowadzą badania, mające ustalić przyczynę zgonu.
W tym kontekście oczywistym jest, że pretensje części rodzin osób zmarłych w wyniku wypadku komunikacyjnego pod Smoleńskiem, co do opieszałości śledztwa prowadzonego przez naszych rosyjskich sąsiadów, są najoczywiściej nieuzasadnione:
przecież do wyjaśnienia przyczyn zejścia brata Jarosława Kaczyńskiego i towarzyszących mu podczas wycieczki osób, pozostało jeszcze przynajmniej 66 lat.
PS. Cholera, przepraszam! Nie wyjaśniłem mieszkańcom Miasteczka, co to jest to Powstanie Warszawskie…
Komentarze