Jak słuszne zauważył bloger Ezekiel, w nadanym wczoraj przez TVP1, o godzinie 20.10 programie „Solidarni 2010”, autorzy dokonali szeregu karygodnych manipulacji.
Chciałbym ze swej strony, zwrócić uwagę, na pominięty przez Ezekiela, a istotny ze względu na swą drastyczność wątek:
Porażający był, eksponowany z perwersyjną przyjemnością, widok kilkuletnich dzieci, zmuszonych przez swoich rodziców do stania w szesnastogodzinnych kolejkach, na deszczu, skwarze i chłodzie, w nocy, pozbawionych regularnego jedzenia i snu.
Wiele z nich, żeby przyjechać pod Pałac Namiestnikowski, musiało pokonać wieleset kilometrów, miało za sobą wielogodzinną podróż, w wyjątkowo trudnych warunkach.
W trakcie kilkunastu godzin stania w tłumie pobudzonych emocjonalnie i ekstremistycznie nastawionych dorosłych osób, dzieci te były poddane indoktrynacji ksenofobicznej i nacjonalistycznej, a widok nachalnie eksponowanych flag białoczerwonych, odcisnął się niezatartym piętnem na ich wrażliwych i nieukształtowanych umysłach.
Szczególnie drastycznym przypadkiem znęcania się nad dziećmi, były grupy pisowskiej organizacji paramilitarnej, pod nazwą ZHR, składające się z dzieci i młodzieży w wieku szkolnym.
Dzieci te, przyznawały przed kamerami TVP1, że w większości przyjechały do Warszawy z odległych rejonów Polski, kosztem zajęć szkolnych, pełnić – jak to określały – służbę.
Należy podkreślić, że zatrudnianie dzieci, nawet deklarowane, jako dobrowolne, także w usługach, jest w Polsce zakazane, natomiast zmuszanie ich do pracy, przy zastosowaniu jakiejkolwiek formy przymusu fizycznego, psychicznego czy szantażu emocjonalnego, wypełnia znamiona przestępstwa, określanego, jako praca niewolnicza.
Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że właściwe organa, powinny niezwłocznie zająć się udokumentowanymi na taśmie filmowej faktami psychicznego i fizycznego znęcania się nad dziećmi oraz wykorzystywana ich do pracy niewolniczej, a same dzieci powinny w trybie natychmiastowym zostać odebrane ich biologicznym rodzicom i przekazane do rodzin zastępczych, gwarantujących im prawidłowy rozwój i przygotowanie do życia w europejskim społeczeństwie.
W stosunku do autorów tej skandalicznej audycji, ob. Pospieszalskiego Jana i ob. Stankiewicz Ewy, powinny zostać wyciągnięte konsekwencje służbowe i karne, zapobiegające na przyszłość demoralizowaniu przez utrzymywaną ze środków społecznych TVP1 (nieletniej często) widowni.
Oczywistym jest, że podejmowane przez rząd wysiłki, w kierunku jak najszybszej prywatyzacji TVP, są najlepszą gwarancją, że podobne audycje nie będą realizowane i emitowane w przyszłości.
