ewaryst fedorowicz ewaryst fedorowicz
1045
BLOG

My PiS - nowy portal społecznościowy Prawa i Sprawiedliwości.

ewaryst fedorowicz ewaryst fedorowicz Polityka Obserwuj notkę 11
Media poinformowały, że Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało na swoim kongresie portal społecznościowy, My PiS.
 
O samym portalu dowiedziałem się niewiele, z przyczyn zawodowych przyjrzę mu się dokładniej, gdy już zostanie uruchomiony, a nastąpi to po Wielkanocy.
 
W każdym razie, można było przeczytać, że „przypomina Naszą Klasę, Facebook czy Myspace. Można dodawać zdjęcia, dyskutować na forach, prowadzić blogi”. 
I że jest to miejsce dla wszystkich osób interesujących się sprawami społecznymi i politycznymi - nie tylko z PiS.”
 
Czyli – zapowiada się ciekawie.
 
Ale najciekawszą jest informacja pomysłodawców projektu, posłów Hofmana i Kamińskiego, że „na pomysł portalu wpadli w czasie wizyty w USA przed dwoma laty, kiedy przez Internet mobilizowali się zwolennicy Baracka Obamy.”
 
Jestem polskim reklamiarzem i wiem, że wzorowanie się na amerykańskich rozwiązaniach nie jest złe, byle bez przesady.
 
Tym bardziej, że  hasło Mogę więcej. Razem  mogło (nomen omen) powstać bez konieczności wyjazdu do Stanów, bo pierwowzór funkcjonuje w kraju i nie od 2 lat, a znacznie dłużej.
 
Nie wiem, w jakiej sieci mają swoje komórki Panowie Posłowie, ale chyba nie w Erze, bo hasło Era. Możesz więcej  towarzyszy milionom Polaków już od ładnych paru lat.
 
O, na takim obrazku towarzyszy.
 
 Logo Era
Ale jak rozumiem, będziemy sobie wmawiać, że to, czy tekst jest napisany w pierwszej, czy drugiej osobie liczby pojedynczej robi jakąś różnicę?
 
Za to samo Razem jest przecudnej urody i do tego kojarzy się (mnie przynajmniej) z wczorajszą zachętą Pana Hofmana, do nawiązania współpracy z SLD. O tak – razem faktycznie możecie dużo więcej.
 
I już zupełnie na poważnie: na miejscu Panów Hofmana i Kamińskiego, unikałbym nawoływania do tego, by nazwę portalu czytać " z angielska , bo ma być jak w Ameryce".
 
Z angielska My PiS  brzmi gorzej, niż fatalnie, ale jak rozumiem,  Autorom przyświecała nadzieja, że elektorat po angielsku, jakby powiedział klasyk  - niekoniecznie fersztejen.

Z resztą recenzji poczekam do Świąt, a jak Wielkanoc - to (sądząc po tym, jakiej oryginalności są i nazwa i claim portalu), obawiam się,  że będą, pardon, jaja (pisanki, znaczy).

Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą. Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka