A zatem to ja zwariowałem - bo Wysoki Sąd, który skazał
KURSANTKĘ (!) uczącą się prowadzić samochód pod okiem instruktora,
na karę więzienia w zawieszeniu, za spowodowanie tragicznego w skutkach wypadku, jest najoczywiściej przy zdrowiu, jak całe polskie sądownictwo zresztą.
Wyrok jest sprawiedliwy - tak samo jak zlanie niemowlaka za to, że zrobił kupę w majtki, albo pozostawienie ucznia podstawówki na drugi rok w tej samej klasie za to, że równania różniczkowego rozwiązać nie potrafił.
Sędziów, jak widać, już mamy na poziomie europejskim, teraz jeszcze tylko wszystko inne trzeba nam do tego poziomu podciągnąć i będzie dobrze - co ja mówię - będzie bardzo dobrze.